Pandemia koronawirusa będzie wykorzystywana do ponownych prób wprowadzenia dochodu gwarantowanego, eksperymenty z którym zakończyły się już niepowodzeniem w Finlandii czy Szwajcarii. Tym razem socjalistyczne pomysły wzięła na tapet Iralndia.
– Rząd ma zbadać wprowadzenie ustawowej płacy wystarczającej na utrzymanie w celu rozwiązania problemu nierówności dochodów – powiedział Taoiseach Micheal Martin.
Płaca wystarczająca na utrzymanie to kwota uznawana za niezbędną do zapewnienia odpowiedniego poziomu życia, a więc jego istota jest dokładnie taka sama jak istota dochodu gwarantowanego, jednak pod zmienioną nazwą.
W Irlandii płaca wystarczająca na utrzymanie wynosi 12,30 euro za godzinę, w przeciwieństwie do płacy minimalnej, która wynosi 10,10 euro za godzinę.
– Wszystko to musi zostać zbadane i jest poddawane analizie, aby wzmocnić dochód dla gorzej opłacanych pracowników – dodaje Michael Martin. Podczas konferencji prasowej Martin powiedział, że kryzys związany z lockdownem wobec pandemii COVID-19 ujawnił nierówności dochodowe w Irlandii i że rząd rozważy wprowadzanie ww rozwiązania.
– Myślę, że COVID-19 wysyła jasny komunikat i ujawnia dwoistość irlandzkiej gospodarki pod względem nisko opłacanych pracowników – dodał Martin. – Myślę, że musimy się temu przyjrzeć, a rząd przyjrzy się całemu obszarowi płacy wystarczającej na utrzymanie.
– To jest coś, co musimy zrobić, nie tylko płaca minimalna, ale płaca wystarczająca na utrzymanie, która do pewnego stopnia rozwiązałaby ten problem (nierówności – red.) – podkreślił. Taoiseach powiedział, że chciałby również przyjrzeć się zapewnieniu pracownikom „lepszych warunków”.
To oczywiście czyste bzdury, bo żadna odgórna regulacja nie może przyczynić się do „poprawy warunków” pracowników, przyczynić się do tego może jedynie rozwój gospodarczy. – Wszystko to musi zostać zbadane i jest poddawane analizie, aby wzmocnić dochód dla gorzej opłacanych pracowników – podkreślił Martin.
Żeby coś komuś dać trzeba najpierw zabrać, innej opcji nie ma, gdyż rząd posiada tylko te pieniądze, które wcześniej zabierze w podatkach. Wprowadzenie dochodu gwarantowanego nie sprawi, że ktokolwiek chętniej ruszy poszukiwać pracy, ani nikt nie stanie się dzięki niemu bogatszy.
Efektem będzie jedynie to, że w celu pozyskania takich ogromnych pieniędzy, trzeba będzie podnieść podatki (zarówno bezpośrednie, jak i pośrednie) oraz zatrudnić dodatkowych urzędników, którzy je pobiorą i rozdystrybuują.